- autor: Admin, 2009-04-04 10:19
-
Jak nie dzisiaj to kiedy? Jak nie z nimi to z kim? Te pytania pewnie są najczęściej zadawane przez kibiców „Pilicy” jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie. Dzisiaj bowiem „Pilica” podejmie na własnym stadionie „Astrę” Zduny, drużynę która zamyka tabele IV ligi łódzkiej.
W dzisiejszym meczu statystyki zdecydowanie przemawiają na korzyść naszej drużyny. „Astra” jest najsłabszą drużyną w lidze i zdecydowanym kandydatem do spadku. W 19 rozegranych spotkaniach zespół z Zdun zdołał wygrać zaledwie dwa spotkania (z „Kolejarzem” Łódź na wyjeździe oraz Visem Skierniewice u siebie).
Jeśli chodzi o mecze wyjazdowe to bilans „Astry” wygląda fatalnie. W 9 meczach zespół z Zdun zdołał przywieść zaledwie trzy punkty. Bardzo słabo wygląda też statystyka bramek. W meczach wyjazdowych „Astra” zdołała strzelić bramki w zaledwie dwóch meczach (3 z „Kolejarzem” oraz 1 z „Pogonią” Łask). W 7 pozostałych spotkaniach zespół przegrywał mecze do zera. Także „na papierze” to „Pilica” jest zdecydowanym faworytem. Ale jest jedno małe ale….
Nasz zespól nigdy nie czuł się dobrze w meczach, w których był zdecydowanym faworytem. Miało to miejsce zarówno w IV lidze (porażka w Zgierzu, Łasku) jak i okręgówce. Nasi piłkarze muszą podejść do meczu maksymalnie skoncentrowani i grać tak , jakby grali z drużyną z czołówki. Jeśli nasza drużyna zlekceważy rywala to może się to zemścić. Zarówno zawodnicy jak i kibice nie dopuszczają do siebie myśli, że dzisiaj „Pilica” mogła by nie zdobyć trzech punktów. Ale piłka nożna jest nieobliczalna. I piękno jej polega na tym, że czasem faworyt może przegrać z słabeuszem. Miejmy nadzieję, że jutro nie doświadczymy tego „piłkarskiego piękna” na własnej skórze.
Trener Ozga będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Drobną kontuzję po meczu z Łowiczem zgłaszał jedynie Sławomir Makowski, ale dzisiaj powinien być gotowy do gry. Miejmy nadzieję, że w końcu obudzą się nasi napastnicy (Jończyk oraz Rabenda) i coś strzelą. Bo z kim będzie łatwiej strzelić bramkę niż z drużyną która ma najsłabszą obronę w lidze (54 stracone bramki)?. Zawodnicy „Pilicy” muszą uważać również na sędziów i nie dać się prowokować, ponieważ wielu zawodników ma żółte kratki na swoim koncie. Trzeba obiektywnie przyznać, że sędziowie zdecydowanie gwiżdżą przeciwko naszej drużynie a faworyzują rywali. Tak było w pierwszych dwóch meczach rundy wiosennej.
Dzisiaj oprócz meczu seniorów o godzinie 11 swój pierwszy inauguracyjny mecz zagrają zawodnicy juniorów z rocznika 1994. Ich opiekunem jest Rafał Rabenda. Przeciwnikiem juniorów „Pilicy” będzie zespół „Visa” Skierniewice. Pozostałe zespoły juniorskie swoje mecze zagrają w niedzielę na wyjeździe. Rocznik 1992 zagra w Radomsku, natomiast 1996 w Bełchatowie.
W związku, że w końcu mamy wiosenna pogodę zapraszamy wszystkich kibiców na jutrzejsze mecze. W przerwie meczu seniorów do kupienia będzie kugiel. Oczywiście jak zawsze w promocyjnej cenieJ.